Podejmując zagadnienie prawno-etycznych aspektów stosowania hipnozy należy odpowiedzieć na kilka pytań:
- związane z jej specyfiką,
- związane z nieumiejętnym lub nieetycznym jej użyciem.
Przechodząc do pierwszego pytania należy stwierdzić, że wszelkie czynności o charakterze medycznym mogą wykonywać jedynie ludzie o udokumentowanych w tym zakresie kwalifikacjach. Hipnozę mogą stosować tylko lekarze i psycholodzy w ramach swoich kompetencji (specjalizacji) zawodowych, którzy przeszli nie tylko odpowiednie przeszkolenie w zakresie stosowania technik hipnotycznych ale mają też przynajmniej podstawową wiedzę o psychoterapii krótkoterminowej (np. metoda Ericksona) i jej stosowaniu u chorego. Oznacza to, iż przykładowo anestezjolog może wykorzystać hipnozę do znieczulania a alergolog do terapii astmy, nigdy zaś odwrotnie.
Istotne znaczenie wiedzy psychologicznej i psychopatologicznej powoduje, że najlepiej przygotowani do stosowania hipnozy są psychiatrzy i psycholodzy kliniczni. Sprzyjają temu możliwości doskonalenia się tych specjalistów w zakresie psychoterapii. Jednak jeśli lekarze innych specjalności opanują niezbędną wiedzę do stosowania hipnozy to mogą także tą metodą nieść pomoc swoim pacjentom.
Jeżeli chodzi o praktyczne stosowanie hipnozy, trafnie ujął to zagadnienie krakowski psychiatra Prof. Jerzy Aleksandrowicz: „Abstrahując od sprawy uczciwości, istotnej wobec możliwości wprowadzenia hipnotyzowanego w błąd, bardzo kontrowersyjna jest sprawa wymagań w zakresie kwalifikacji hipnotyzującego. Wydaje się, że tak samo jak w przypadku przepisywania leków, również gdy idzie o hipnozę, uprawnienia powinny zostać ograniczone do tych grup zawodowych, które dysponują odpowiednią wiedzą o człowieku. Stosowanie hipnozy przez niefachowców, dziennikarzy, chemików, itp., nawet jeśli przeszli oni najwyższe przeszkolenie w tym zakresie, budzi ogromne wątpliwości. Same techniczne umiejętności hipnotyzowania nie stanowią o kompetencji, ponieważ nawet przy najlepszej woli i rzetelności hipnotyzerzy amatorzy nie mają wystarczającej wiedzy o tym, kiedy ich oddziaływanie może pomóc, a kiedy zaszkodzić. I wszystko jedno, czy przedmiotem ich zabiegów są osoby zdrowe, czy chore, mogą oni wyrządzić niepowetowane szkody”.
Odnośnie drugiego problemu należy stwierdzić, że najważniejsze jest to aby schorzenie, na które cierpi pacjent, nie było przeciwwskazaniem do stosowania hipnozy (zaawansowana miażdżyca, niewydolność krążeniowo - oddechowa, psychozy, bardzo niskie ciśnienie krwi). Natomiast terapeuta powinien ze swej strony już na wstępie przedstawić sposób leczenia przy pomocy hipnozy, planowany jego przebieg i spodziewane efekty, które zamierza uzyskać.
Przejdę teraz do trzeciego pytania. Od razu należy stwierdzić: stan hipnotyczny w swojej naturze jest obojętny dla zdrowia. Istotne jest tylko to, w jakim celu hipnozę wywołano i w jaki sposób ją przeprowadzono. Nie ma wątpliwości co do tego, że nieumiejętne prowadzenie hipnozy może zaszkodzić zdrowiu osoby zahipnotyzowanej. Jednak niebezpieczeństwo to nie wynika, podkreślam jeszcze raz, ze specyfiki tej metody, a tylko z niekompetencji lub nierzetelności hipnotyzera.
Nadrzędnym celem i warunkiem hipnotyzowania jest zapewnienie bezpieczeństwa i szeroko rozumianego dobra osobie badanej czy leczonej.
Prowadząc terapię, szkolenie oraz badania naukowe pod hipnozą bezwzględnie musimy stosować się do kilku zasad:
- Ochotnicy biorący udział w badaniach naukowych nie mogą być wykorzystani do eksperymentów ujawniających ich tajemnice osobiste, zagrażające ich zdrowiu bądź pozycji społecznej.
- Hipnotyzerowi nie wolno poprzez rozmowę, wykład, publikację ujawniać sposobów hipnotyzowania osobom bez odpowiedniego przygotowania zawodowego.
- Hipnozę prowadzić można tylko w warunkach do tego przystosowanych (laboratorium, gabinet lekarski).
- Niedopuszczalne jest towarzyskie lub estradowe demonstrowanie hipnozy.
- Podczas szkoleń z zakresu hipnozy nie może być widzów. Uczestnikami szkolenia mogą być tylko przyszli hipnotyzerzy, aktywnie uczestniczący w zajęciach.
Decyzję co do możliwości użycia hipnozy należy każdorazowo pozostawić hipnotyzerowi. Jakiekolwiek wątpliwości w tym zakresie powinny być równoznaczne z odstąpieniem od jej zastosowania.
Wskaźniki transu hipnotycznego.
Fakt zahipnotyzowania określa się na podstawie trzech wskaźników:
1. Obserwowanych zmian w zachowaniu hipnotyzowanego.
2. Wypowiedzi badanego relacjonującego swoje przeżycia w trakcie i po hipnozie.
3. Rejestracji reakcji fizjologicznych występujących podczas badania.
Uwzględniając ograniczoną użyteczność subiektywnej samooceny faktu bycia zahipnotyzowanym, wielu eksperymentatorów poleca swoim badanym, aby pod hipnozą, jeżeli tylko mogą, próbowali przeciwstawić się sugestiom. Np. przy sugestii: „nie możesz otworzyć oczu” zadanie hipnotyzowanego polega na próbie ich otwarcia.
Oczywiście, eksperymentator zakłada, że badany nie kłamie, ma pozytywny stosunek do badania, a w czasie jego trwania nie symuluje. Podobne założenie stosuje się zresztą w większości badań psychologicznych.
Takie zasady oceny przyjęcia przez badanego sugestii powodują, że w dużym stopniu ma ona charakter subiektywny. Próbą jej obiektywizacji jest pomiar niektórych wskaźników procesów fizjologicznych. Najczęściej dotyczy to reakcji skórno-galwanicznej (RSG) i aktywności bioelektrycznej mózgu (EEG).
Badając reakcję skórno-galwaniczną, mierzymy przy pomocy psychogalwanometru opór, jaki stawia skóra przepływającemu słabemu prądowi elektrycznemu. Opór ten zmienia się w dość szerokim zakresie. Jest to efekt zróżnicowanego zwilżenia skóry potem. Pocenie się całego ciała służy utrzymywaniu równowagi termicznej organizmu. Tylko dłonie w pewnym stopniu są wyłączone z tego procesu. Gruczoły potowe znajdujące się w dłoniach reagują głównie na zmieniające się napięcie emocjonalne. Dlatego też mierząc opór skóry na palcach możemy wnioskować o poziomie napięcia emocjonalnego. Szybkie zmiany w wielkości oporu są reakcją na konkretne bodźce emocjonalne. Natomiast powolne zmiany wynikają ze stopnia aktywności psychicznej.
Psychogalwanometr pozwala śledzić zarówno krótkotrwałe (szybkie), jak i wolne zmiany w przewodnictwie skórnym. Powolny wzrost oporu skórnego przy sugestii relaksacji czy zapadania w sen świadczy o przyjęciu tych sugestii. Także krótkotrwałe i szybkie zmiany w poziomie przewodnictwa skórnego przy sugestiach wywołujących emocje świadczą o zrealizowaniu sugestii. Natomiast brak reakcji na sugestie lub reakcje odmienne od oczekiwanych świadczy o odrzuceniu podanych przez hipnotyzera sugestii. Takie zmiany u osób, które nie przeszły treningu w świadomym kierowaniu zmianami przewodnictwa, są trudne do wykonania bez rzeczywistego przyjęcia sugestii .
A. Barabasz porównując zahipnotyzowanych i symulujących hipnozę stwierdził, że zahipnotyzowani mają znacznie wyższy opór skóry od symulujących hipnozę, a fluktuacje oporności podstawowej podczas transu u zahipnotyzowanych były znacznie mniejsze. Również reakcja na sugestie wywołujące emocje u zahipnotyzowanych była zdecydowanie słabsza.
Badanie elektroencefalograficzne służy w praktyce klinicznej do wykrywania uszkodzeń mózgu. Zdrowy mózg czuwającego dorosłego człowieka ma charakterystyczny dla siebie zapis. Składa się on prawie wyłącznie z dwu typu fal niskonapięciowych: alfa (o częstotliwości około 8 na sekundę) i beta (o częstotliwości około 12 na sekundę). Pojawienie się innych fal wysokonapięciowych: delta i theta świadczy o patologii badanego mózgu.
Każdy zdrowy człowiek w stanie relaksacji i przy zamkniętych oczach ma indywidualną dla siebie proporcję fal alfa i beta. Otwarcie oczu lub intensywne myślenie powoduje blokadę rytmu alfa i w zapisie występuje wyłącznie rytm beta .
T. Barber skorelował podatność na hipnozę z cechami zapisu EEG. Stwierdził, że bardzo podatni na hipnozę mają dłuższy czas trwania fal alfa w stanie czuwania. Natomiast samo wprowadzenie w stan hipnotyczny nie wywołuje zmian w zapisie EEG. Rytm alfa, obecny w stanie czuwania, pozostaje także pod hipnozą. Podobnie zostaje zachowana reaktywność na bodźce, chyba że podana zostanie sugestia o nie reagowaniu na doznania zmysłowe. Przy sugestii ślepoty można uzyskać brak blokady rytmu alfa po otwarciu oczu pod hipnozą. Przyjęta sugestia zapalenia się nieistniejącego źródła światła wywołuje natomiast blokadę tego rytmu.
Z kolei sugestia relaksacji powoduje stopniowe narastanie czynności wolnej (rytm alfa) a sugestia zapadania w sen może wywołać pojawienie się wrzecion fal sigma, typowych dla snu fizjologicznego.
Pomiar stopnia zahipnotyzowania.
Podstawową trudnością w obiektywnym i jednoznacznym pomiarze stopnia zahipnotyzowania jest brak ogólnie przyjętej charakterystyki hipnozy, co może prowadzić w efekcie do tego, że hipnotyzer i hipnotyzowany różne zjawiska utożsamiają z wystąpieniem hipnozy, lub przeciwnie brak objawów przez nich oczekiwanych uważają za dowód nie wejścia przez badanego w stan hipnozy.
Jedni oczekują, że pod hipnozą będą spać, a więc słowa hipnotyzera nie będą do nich docierać. Inni, że po hipnozie nic nie będą pamiętać. Bardzo dobrą ilustracją tego zagadnienia jest eksperyment M. Reisera z 1984 roku. Hipnotyzował on grupę bardzo podatnych na hipnozę osób. Podczas badania pytał ich czy są zahipnotyzowane. Kiedy badany odpowiadał, że tak, Reiser pytał: „Skąd o tym wiesz?”. Zahipnotyzowany mógł na przykład odpowiedzieć: „Bo jestem odprężony i czuję coś niezwykłego”. Wtedy Reiser sugerował: „Pozostaniesz w głębokiej hipnozie, ale odprężenie zniknie. Usiądziesz i będziesz się czuł jak przed zahipnotyzowaniem.” Następnie ponownie pytał osobę czy jest zahipnotyzowana, a otrzymawszy odpowiedź twierdzącą znów pytał: „Skąd o tym wiesz?”. Mógł otrzymać odpowiedzieć: „Czuję mrowienia w palcach i jakieś oszołomienie”. Reiser sugerował zniknięcie mrowienia i oszołomienia, itd. Badanie polegało więc na systematycznym de- sugerowaniu każdego symptomu, który zahipnotyzowany podawał jako wskaźnik faktu, że jest zahipnotyzowany. W końcu osoba nie była w stanie stwierdzić na jakiej podstawie sądzi, że jest zahipnotyzowana a nawet nie była pewna czy w ogóle jest zahipnotyzowana. A mimo to nadal znajdowała się w głębokiej hipnozie, o czym świadczy fakt reagowania nawet na trudne do realizacji sugestie, których nie przyjęłaby w normalnym stanie.
W sytuacji braku specyficznego wskaźnika hipnozy jej pomiar oparto na prostym założeniu: stopień zahipnotyzowania (głębokości hipnozy) jest wprost proporcjonalny do ilości sugestii przyjętych przez badanego podczas seansu hipnotycznego. A różnice w tym zakresie są olbrzymie. Identyczna procedura hipnotyczna prowadzi u różnych osób do zgoła odmiennych rezultatów. Różnice te cechuje jednak pewna prawidłowość zaobserwowana przez większość autorów począwszy od tych z XIX wieku aż do współczesnych. Dotyczy ona zbliżonego rozkładu wyników w populacji badanych pod względem osiąganego stopnia zahipnotyzowania (w przybliżeniu 15% osób jest niepodatnych na hipnozę, a 10% bardzo podatnych).
Istnieje także i inna zbieżność wyników. Dotyczy procentu badanych przyjmujących konkretną sugestię. W praktyce oznacza to, że sugestie różnią się „stopniem trudności” ich realizacji pod hipnozą. Stopień ten określany jest empirycznie. Sugestię podaje się grupie badanych. Następnie oblicza się procent badanych, którzy daną sugestię zrealizowali. I tak jeżeli przykładowo sugestię zmęczenia oczu przyjęło 80 % badanych, to jej „stopień trudności” jest niższy od sugestii niemożności otwarcia oczu, realizowanej przez 50 % badanych. Pozwala to na uszeregowanie sugestii według wzrastającego stopnia trudności. Należy jednak pamiętać, że kolejność ta została ustalona w oparciu o wyniki badania całej grupy. Natomiast w indywidualnych przypadkach mogą występować znaczne różnice. Są przykładowo osoby wykonujące sugestie pohipnotyczne i przeżywające zasugerowane halucynacje, a równocześnie nie realizujące sugestii katalepsji ręki.
Mimo tego zastrzeżenia odpowiednio uszeregowane sugestie stały się podstawą konstrukcji skal mierzących stopień zahipnotyzowania osiągnięty podczas badania lub oceniających podatność hipnotyczną osoby w stanie czuwania, a tym samym prognozujący możliwy do osiągnięcia u danej osoby stopień zahipnotyzowania. Hipnotyzer posługując się skalą, podaje hipnotyzowanemu sugestie w niej zawarte. Po podaniu sugestii ocenia czy została przyjęta. Jeżeli tak, przechodzi do następnej. Tak działa, aż hipnotyzowany przestanie realizować kolejne polecenia.
dr Andrzej AugustynekOŚRODEK PSYCHOLOGICZNO – PSYCHIATRYCZNY
dr Andrzeja Augustynka
31-409 Kraków ul. Nabielaka L. 24, rejestracja (012) 6474318; 0605-376011
www.osrodek.zax.pl, E-Mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.